Apel z inicjatywy burmistrza Mirosława Karolczuka poparli także radni Koalicji Obywatelskiej. Przedstawiciele KO są jednak bardzo krytycznie nastawieni do działań władz miasta i twierdzą, iż szanse na powodzenie misji są niewielkie.
O tym, jak absurdalne są to działania, najlepiej świadczy fakt, że inicjatorzy apelu łudzą się, że wpłynie on na premiera Mateusza Morawieckiego i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen.
-Wreszcie będziemy głosowali za, bo w końcu jest to apel przeciwko obecnemu rządowi. Stawka 23 procentowego VAT na energię cieplną została przywrócona 8 lutego 2023 roku, gdy Sejm odrzucił poprawki Senatu żądającego 5 procentowej stawki. Komisja Europejska wymaga tylko 5 proc. VAT. W Słowenii stawka na ciepło to 9,5 proc., w Niemczech 7 proc., w Hiszpanii i Portugalii 5 proc. Spóźniliśmy się. Powinniśmy głosować apel przed 8 lutego. Może rząd by się opamiętał, gdyby zobaczył uchwałę rady miejskiej w Augustowie -ironizował Leszek Cieślik.
-Środki za uprawnienia do emisji CO2 trafiają w całości do budżetu państwa. Proponowałbym, żeby w uchwale postulować nie o 50, ale o 100 procent zwrotu, z przeznaczeniem na ochronę środowiska i modernizację ciepłownictwa -dodał szef klubu Koalicji Obywatelskiej.
Inicjatywę burmistrza krytykowali radni Prawa i Sprawiedliwości.
-Ceny za ciepło, które obecnie obowiązują w Augustowie, są efektem zaniedbań ekipy rządzącej miastem. Apel przygotowany przez burmistrza jest kolejnym policzkiem dla mieszkańców -stwierdziła Aleksandra Sigillewska.
-Jest to sprytna ucieczka do przodu. Co będzie, jeśli rząd nie przychyli się do waszego apelu? Będziecie znów przekonywać, że rząd jest wszystkiemu winny, jak już niejednokrotnie słyszeliśmy na sesji -Tomasz Miklas powiedział koalicji rządzącej.
Apel jest działaniem czysto wizerunkowym. Ma przekonać mieszkańców że władze nie śpią i dążą do poprawy sytuacji. Cenniejsze byłyby realne kroki do obniżenie stawek opłat. Opozycja wielokrotnie proponowała dokapitalizowanie spółki. Taki pomysł padł też na ostatniej sesji.
-Mieszkańcy Augustowa otrzymali trzykrotną podwyżkę za ogrzewanie. Skutki tej sytuacji dotykają nie tylko odbiorców podłączonych do ciepłowni, ale de facto wszystkich augustowian korzystających z rozmaitych usług. Proponujecie uchwałę z humorystycznymi wręcz elementami, chcecie ją wysyłać do Ursuli von der Leyen. Równie dobrze można byłoby ją wysłać do wielkiego mistrza Zakonu Krzyżackiego, żeby było jeszcze śmieszniej -ubolewał Marcin Kleczkowski.
-Rozwiązaniem tej sytuacji jest dokapitalizowanie miejskiej spółki ciepłowniczej, jak działo się już w Augustowie, np. w przypadku przedsiębiorstwa Necko. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat spółka MPEC zasilała budżet miasta ogromnymi kwotami z dywidendy. Teraz miasto, chcąc pomóc mieszkańcom, powinno zasilić spółkę -postulował Kleczkowski.
Napisz komentarz
Komentarze