Wystawa opowiada o Polakach, którzy podczas okupacji niemieckiej zostali zamordowani przez Niemców za pomoc Żydom. Stanowi kluczowy element prowadzonego od 2019 roku programu, który łączy badania naukowe, edukację historyczną i projekty z zakresu kultury pamięci.
-Wystawa upamiętnia Polaków, którzy zapłacili życiem za pomoc udzieloną żydowskim sąsiadom, uciekającym przed prześladowaniem przez niemieckich okupantów. Już w 30 miejscach w całej Polsce powstały Kamienie Pamięci postawione przez nas tam, gdzie Polacy ratujący Żydów zostali zamordowani. Program „Zawołanych po Imieniu” to nie tylko sięganie do przeszłości. Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna i jestem pewien, że w tym momencie niejeden człowiek znajduje się pod presją zagrożenia własnego życia ratując innych -mówi dr Mateusz Werner, pełnomocnik dyrektora Instytutu Pileckiego ds. programowych.
Podczas uroczystego otwarcia wystawy głos zabrał poseł na Sejm Jarosław Zieliński.
-Nikt nie ma większej miłości od tej, kto życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Te słowa z Ewangelii Świętego Jana mogą być odniesione do tych, którzy ratowali podczas okupacji swoich sąsiadów, Żydów i ponosili za to ofiarę życia. Podejmowali te działania wiedząc, że mogą zostać zgładzeni. „Zawołani po Imieniu” to projekt bardzo ważny historycznie, ale też moralnie, bo wydobywa z zapomnienia tych, którzy poświęcili swoje życie ratując Żydów. Zadaje też kłam opinii, że Polacy współuczestniczyli w mordowaniu Żydów razem z hitlerowskim, niemieckim okupantem. Mamy wielu bezimiennych bohaterów, których trzeba wydobyć z przeszłości. Trzeba ich odnaleźć i zawołać po imieniu -podkreślił Jarosław Zieliński.
W uroczystym otwarciu wystawy uczestniczyli między innymi prof. dr hab. Małgorzata Dajnowicz, Podlaski Konserwator Zabytków, Dariusz Szkiłądź, wicestarosta augustowski, Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa, samorządowcy oraz przedstawiciele szkół i innych lokalnych środowisk. Wystawę można oglądać na Rynku Zygmunta Augusta.
Napisz komentarz
Komentarze