O sytuacji pisaliśmy na naszych łamach w poprzednim numerze. Przypomnijmy tylko, że mieszkańcy są oburzeni podwyżkami za coś, co zrobili sami, bo miasto im tego nie zapewniło. Jak nam tłumaczyli, miasto jeszcze w połowie ubiegłego wieku doprowadziło do budynków wodę i kanalizację. Wówczas jasno im powiedziano, że łazienki muszą zrobić sami. Zostały też zorganizowane toalety na korytarzach, które od dawna są pozamykane na kłódkę. Postawiono też tzw. sławojki na zewnątrz. Pisząc artykuł wystosowaliśmy pytania do prezes Augustowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Kodrem”, które administruje lokalami komunalnymi i socjalnymi. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero po dwóch tygodniach.
-Rzeczywiście niektórzy najemcy lokali komunalnych od maja 2023 roku otrzymają zawiadomienia o opłatach z innymi stawkami czynszu niż dotychczas mieli. Jest to spowodowane dwoma czynnikami. Pierwszy to uchwała rady miejskiej, w której radni zadecydowali o potrzebie corocznej podwyżki czynszu w wysokości 7,5%. Warto w tym miejscu nadmienić, iż wydatki ponoszone na utrzymanie mieszkaniowego zasobu gminy, w tym remonty, wymianę stolarki, termomodernizację budynków itp. są o wiele wyższe w skali roku niż wpływy otrzymane z tytułu czynszów za najem lokali komunalnych -tłumaczy Justyna Półtorak, prezes ATBS Kodrem w Augustowie. -Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na wysokość czynszu jest lokalizacja mieszkania oraz jego wyposażenie. Najniższy czynsz jest w lokalach socjalnych znajdujących się na peryferiach miasta, najwyższy natomiast w lokalach zlokalizowanych w centralnych częściach miasta, wyposażonych we wszystkie urządzenia tj. centralne ogrzewanie czy łazienkę. W roku 2022 przeprowadziliśmy inwentaryzację lokali komunalnych i socjalnych należących do gminnego zasobu mieszkaniowego. W wyniku tej inwentaryzacji okazało się, że kilka bądź kilkanaście lokali jest wyposażonych w łazienkę, natomiast czynsz był na przestrzeni lat niższy z uwagi na brak jej zgłoszenia. Jest to niezgodne z obowiązującymi przepisami. Chciałabym zaznaczyć, że najemcy, którzy wykonali łazienkę na własny koszt, zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego mieli do tego prawo pod warunkiem uzyskania zgody właściciela lokalu. Ustawa ta przewiduje również możliwość podpisania z właścicielem lokalu porozumienia dotyczącego zwrotu nakładów za poniesiony remont. W żadnym z tych przypadków nikt nie wystąpił o taką zgodę, bądź też nie wnioskował o zwrot kosztów poniesionych z tego tytułu.
Prezes miejskiej spółki przytacza przykład lokalu komunalnego o powierzchni 30,61 m kw. znajdującego na ul. I Płk. Ułanów Krechowieckich w Augustowie.
-Czynsz za metr kwadratowy przed inwentaryzacją wynosi 4,65 zł, czyli 142,34 zł za całe mieszkanie, a po doliczeniu łazienki wynosi 5,37 zł czyli 164,37 zł za całe mieszkanie. Wyliczony przykładowy czynsz nie zawiera zaliczki za wodę, ciepło czy śmieci, którą często przytaczają nasi mieszkańcy w rozmowach o czynszach. Przedmiotowe zaliczki są to opłaty niezależne od rodzaju umowy, na podstawie której użytkuje się lokal i są to opłaty, które wszyscy tak samo musimy ponosić -informuje prezes. -Jeżeli chodzi o łazienki zlokalizowane w częściach wspólnych, są to pomieszczenia przynależne do poszczególnych lokali. Łazienki te są zamknięte, klucze natomiast znajdują się w posiadaniu uprawnionych najemców czy też właścicieli. Nie każdy ma, czy może mieć, dostęp do takiego pomieszczenia.
Mamy XXI wiek i chyba w końcu miasto powinno zacząć dbać o to, by w lokalach komunalnych ludzie mogli godnie żyć i korzystać ze zwyczajnej łazienki. Część tych toalet wykonano w latach 80-tych ubiegłego wieku. Czy jest możliwe, że miasto o nich przez tyle lat się nie dowiedziało? Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy twierdzą, że władze spółki dobrze wiedziały o istnieniu łazienek i ubikacji.
Napisz komentarz
Komentarze