Tadeusz Jaworski nie zgadza się z tłumaczeniami rządzących miastem, którzy nie widzą błędów i zaniedbań po swojej stronie. Mówi, że mieli mnóstwo czasu na podjęcie realnych działań.
-Pan prezes przedstawia nam piękne wykresy. Natomiast oficjalna informacja z ogólnopolskich mediów jest taka, że Augustów jest na szóstym miejscu w Polsce wśród miast powiatowych z najwyższymi stawkami opłat za ciepło. Z czym chcecie polemizować? Ranking został zrobiony na podstawie jednakowych dla całej Polski wskaźników. Przypominam dyskusję na temat listy miast zagrożonych zubożeniem, na której znalazł się Augustów. Pan burmistrz Karolczuk także kwestionował te ustalenia, choć kryteria były takie same dla wszystkich ocenianych -komentuje Jaworski.
-Pan Chodkiewicz prezentuje narrację, że poprzednicy nic nie robili, aby zmodernizować naszą ciepłownię, chociaż był on przewodniczącym rady w poprzedniej kadencji. Panowie Karolczuk i Sieczkowski także odpowiadali w tym czasie za fundusze w mieście. Pan Chodkiewicz mówi, że decyzje podejmuje burmistrz. Ale to ugrupowanie Nasze Miasto miało dwanaście mandatów w radzie w latach 2014-2018. Mogło podejmować inicjatywę uchwałodawczą, ale nic nie robiło. Natomiast radni Naszego Miasta podjęli wtedy piękną inicjatywę dotyczącą słynnej opłaty adiacenckiej, ustalonej w najwyższej możliwej wysokości -mówi popularny społecznik.
-Same sukcesy. Czytamy, jak pięknie rozwija się nasze miasto. Już od wielu miesięcy, a może i od lat proszę burmistrzów o przedstawienie faktycznej liczby mieszkańców na podstawie umów śmieciowych. Do dzisiaj mi tego nie pokazano. Rozwój miasta wygląda w ten sposób, że może dojść do sytuacji, w której odbiorcy podziękują MPEC za jego usługę. Miasto generalnie upada, za politykę rozwoju odpowiedzialne są władze. Oficjalne dane mówią o tym, iż zamykamy dziś zaszczytną setkę wszystkich miast w Polsce pod względem bezrobocia. Jest ono na poziomie powyżej dziesięciu procent. Jak my się rozwijamy, jeżeli jest takie bezrobocie? -dodaje Jaworski.
Mieszkaniec skrytykował fakt, że koalicja rządząca w Augustowie przerzuca odpowiedzialność za olbrzymie ceny ciepła w mieście na Unię Europejską i usprawiedliwia się wojną na Ukrainie.
-Nie zrzucajmy odpowiedzialności na Unię Europejską. Jestem Polakiem i znam tę mentalność: „Jak nie mamy wroga, to go znajdziemy”. Mówicie o wojnie na Ukrainie. To państwo jest dziś w stanie wojny, lecz funkcjonuje. Prowadzi politykę zagraniczną i eksport. Jego infrastruktura energetyczna i ciepłownicza jest atakowana, jednak nadal przesyła energię i ciepło, jakoś sobie radzi. My powinniśmy zastanowić się przede wszystkim nad tym, dlaczego kocioł na biomasę nie powstał w poprzedniej kadencji samorządu, kiedy były na to fundusze? Gdyby tak się stało, dzisiaj nie mielibyśmy tak horrendalnych rachunków i podwyżek za ciepło -ocenia mieszkaniec.
-Pan prezes MPEC podał, że jednym z czynników odpowiedzialnych za wzrost kosztów ciepła, są rosnące ceny energii elektrycznej. Ja to rozumiem. Ale w rozmowach kuluarowych pan Filip Chodkiewicz pytał mnie, dlaczego nie gratuluję mu i całej ekipie rządzącej, że ceny prądu w Augustowie są na poziomie z 2021 roku. Jeśli ceny są na poziomie sprzed dwóch lat, to cena energii elektrycznej nie ma żadnego wpływu na rachunki za ciepło. Nie wiem, który z panów mówi prawdę -podsumowuje Jaworski.
Napisz komentarz
Komentarze