Budynek dworca został odkupiony przez miasto przed sześciu laty od pośrednika, który wcześniej kupił go od PKP. Zarobił pośrednik, zarobiło PKP. Kosztem podatnika augustowskiego. Pamiętamy wielkie zapowiedzi, w budynku miała powstać nowoczesna poczekalnia, toalety. Fantazja podpowiadała utworzenie muzeum, domu kultury, wystawy historycznej. Z planów tych wyszło zero, choć były one przypominane niemal co roku, ostatni raz kilka tygodni temu. Pod rządami Mirosława Karolczuka budynek dworca zaczął się rozpadać. Postanowiono zatem oddać budynek za darmo PKP. Burmistrz ogłosił ogromny sukces, bo dworzec ma być remontowany, ma powstać nowoczesna poczekalnia, toalety. O muzeum i domu kultury nikt nie wspomina. Zapłaciliśmy jako podatnicy prawie 200 tysięcy złotych, by wrócić do punktu wyjścia. Głupota to mało powiedziane.
Znacznie droższy eksperyment trwa w miejskiej ciepłowni. Przez wiele lat MPEC był traktowany przez ekipę Naszego Miasta jak dojna krowa. Gdy inne samorządy inwestowały w alternatywne i ekologiczne źródła ciepła, nasi radni domagali się od MPEC-u wypłaty dywidendy, by mieć pieniądze na asfaltowanie uliczek. Poczynione wówczas inwestycje ciepłownicze mogły znacznie zredukować opłaty za emisję CO2. Dzisiaj przepisy nie przewidują takich redukcji. Nie dajmy się nabrać na argumenty typu „wojna w Ukrainie”, „drogi węgiel”, „cały świat tak ma”, bo są to zdania nieprawdziwe. To nie cały świat jest na szóstym miejscu w Polsce pod względem ceny ciepła. Trzysta dwa miasta powiatowe mają ceny niższe. Błędy polityków Naszego Miasta drenują nasze kieszenie w sumach liczonych w milionach złotych. To nie Karolczuk płaci za brak kompetencji, ale mieszkańcy i przedsiębiorcy.
Mieszkańcy miasta powinni podziękować burmistrzowi Karolczukowi i jego partyjnym towarzyszom za horrendalne podwyżki rachunków za ciepło. Wyrazy wdzięczności będzie można wyrazić przy urnie wyborczej wybierając kandydata spoza obecnej ekipy. I trzeba będzie uważać, bo politycy Naszego Miasta czynią podchody do różnych partii politycznych, by tam próbować swoich sił w wyborach.
Napisz komentarz
Komentarze