Augustowska szkoła muzyczna nie dość, że pięknie wygląda, to jeszcze wykorzystuje naturalne źródła energii. To sprawia, że jej utrzymanie jest o wiele tańsze, a dzieci i młodzież mogą w pełni komfortowo rozwijać swoje muzyczne pasje.
-Naszym założeniem było, żeby siedziba szkoły zyskała nie tylko wygląd, ale była funkcjonalna na wielu płaszczyznach. Dlatego od ponad 10 lat staramy się o pozyskiwanie funduszy unijnych, by przeprowadzić w naszej szkole niezbędne inwestycje. Pierwsze kroki zmierzające do zastosowania nowoczesnych rozwiązań podejmowaliśmy już w 2012 roku. Zakwalifikowaliśmy się do programu termomodernizacji szkół artystycznych. Nie było łatwo, bo szkół tego typu w Polsce jest dużo, a i przetargi było trudno przeprowadzić. Szkoła przeszła termomodernizację mimo, że jest bardzo trudnym obiektem, bo przecież zabytkowym -wyjaśnia Dariusz Michałowski, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Emila Młynarskiego w Augustowie. -W związku z tym wielu prac termomodernizacyjnych nie można było przeprowadzić, bo łączyło się to ze zbyt dużą ingerencją w strukturę budynku. Udało nam się zrobić elewację termomodernizacyjną. Wymieniliśmy całą zewnętrzną stolarkę okienną i drzwiową. Wykonaliśmy ocieplenia dachu i poddaszy.
Efekty tych działań widać gołym okiem.
-Postanowiliśmy pójść z duchem czasu i zaplanowaliśmy ogrzewanie budynku w postaci głębinowych pomp ciepła. Udało nam się to wykonać. Uważam teraz, że to był strzał w dziesiątkę. Po pierwsze jesteśmy zeroemisyjni i wydajni na tyle, że tego w pełni nie wykorzystujemy. Automatyka dobiera sama parametry ogrzewania. Jednak to rozwiązanie wiązało się z większym wykorzystaniem energii elektrycznej -dodaje dyrektor szkoły muzycznej. - Instalacja działa niesamowicie sprawnie, ale chcieliśmy jeszcze wykorzystać możliwości natury i dodatkowo zasilić pompy. Zrobiliśmy parę lat temu plany na farmę fotowoltaiczną, która produkowałaby 45 kilowatów, bo tyle nam właśnie było potrzeba do zminimalizowania kosztów.
Na jesieni ubiegłego roku, na placu za szkołą muzyczną zamontowano właśnie farmę fotowoltaiczną.
-Udało nam się ją uruchomić przed zimą. Cieszymy się, bo już np. w dniu dzisiejszym z bardzo małym nasłonecznieniem produkujemy prąd na poziomie ponad 8,5 KW. Na początku planowaliśmy fotowoltaikę na dachach szkoły, ale po negocjacjach z konserwatorem zabytków doszliśmy do wniosku, że nie będziemy naruszać struktur dachowych. Wykorzystaliśmy plac, pod którym działają pompy ciepła i na konstrukcjach betonowych ustawiliśmy panele fotowoltaiczne -wyjaśnia Dariusz Michałowski. -To naprawdę udana inwestycja dla szkoły, bo staliśmy się samowystarczalni. Wzrósł o wiele komfort pracy dla dzieci, rodziców i kadry nauczycielskiej, a poza tym lepiej dbamy o zabytek. Teraz się okazało, jak trafna była ta inwestycja pod względem finansowym i ekologicznym.
To jednak nie koniec inwestycji. Ostatnio na terenie szkoły wyremontowano budynki gospodarcze. Dyrekcja szkoły zamierza jeszcze wyremontować taras za głównym budynkiem, na którym organizowane by były liczne wydarzenia artystyczne.
Napisz komentarz
Komentarze