Zanim żołnierze POW wyruszyli szlakiem Powstańców Styczniowych, uczestniczyli w IV nocnym Biegu Powstańca, który odbył się 21 stycznia w Studzienicznej. Organizatorem zawodów było Stowarzyszenie "Woda Las" z Płaskiej. Bieg był zabezpieczany logistycznie przez żołnierzy POW. Oprócz tego Peowiacy, czyli płk Piotr Augustynowicz, st. szer. Krzysztof Maksimowski i żołnierz Michał Piórkowski z powodzeniem wystartowali na dystansach: 1.863 m i 18.630 m. Dzień później odbył się uroczysty apel poranny pod Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego w Augustowie z udziałem żołnierzy POW, zaproszonych gości oraz Patrona Honorowego Marszu -Starosty Augustowskiego Jarosława Szlaszyńskiego. Peowiacy wędrówkę śladami powstańców rozpoczęli 23 stycznia.
Pierwszego dnia marszu żołnierze pokonali blisko 25 km z Augustowa do Krasnegoboru. W Krasnymborze Peowiacy złożyli hołd 20 Powstańcom 1863 r. z oddziału płk. Konstantego Ramotowskiego „Wawra”, poległym w bojach stoczonych pod Jastrzębną i Balinką oraz zmarłym z powodu odniesionych ran, pochowanym w zbiorowej mogile na miejscowym cmentarzu parafialnym.
-Po trudach marszowych wypoczywaliśmy w gościnnych murach Szkoły Podstawowej im. Sybiraków w Krasnymborze. Dziękujemy za wsparcie w naszej inicjatywie Jarosławowi Karpowi, wójtowi gminy Sztabin i Barbarze Kotarskiej, dyrektor tamtejszej szkoły -relacjonuje płk POW Piotr Augustynowicz. - Drugiego dnia pokonaliśmy niespełna 20 km z Krasnegoboru na Uroczysko "Kozi Rynek". Tam złożyliśmy hołd 14 nieznanym Powstańcom 1863 r. z oddziału płk. Konstantego Ramotowskiego „Wawra”, poległym po przegranym boju stoczonym pod Krasnem i na Uroczysku „Kozi Rynek”, pochowanym w zbiorowej mogile.
Obozowaliśmy całą noc przy ognisku, śpiewając m.in. pieśni powstańcze. Nasz pobyt na Kozim Rynku był możliwy dzięki wsparciu Nadleśnictwa Augustów i leśniczego Karola Chodkiewicza.
Trzeciego dnia żołnierze przeszli ponad 30 km z Uroczyska "Kozi Rynek" do Płaskiej, a następnie Gruszek, Mikaszówki i Rygoli. W Nadleśnictwie Płaska w Żylinach Peowiacy zostali podjęci śniadaniem. W Gruszkach żołnierze wspólnie z przedstawicielami Stowarzyszenia „Woda Las" złożyli hołd 18 Powstańcom 1863 r. z oddziału płk. Konstantego Ramotowskiego „Wawra”, poległym 28 czerwca 1863 r. , pochowanym w zbiorowej mogile. Peowiacy zapalili również znicze na grobie weterana 1863 r. Józefa Grygucia na cmentarzu parafialnym w Mikaszówce oraz na zbiorowej mogile Powstańców Styczniowych w lesie pod Rygolą. Po trudach marszowych Peowiacy wypoczywali w Centrum Informacji Turystycznej w Płaskiej. Za udzielony nocleg dziękują Wiesławowi Gołaszewskiemu, wójtowi gminy i Katarzynie Jadeszko, dyrektor centrum.
-Kolejnego dnia pokonaliśmy 20 km z Płaskiej do Monkiń. W Monkiniach z zaproszonymi gośćmi złożyliśmy hołd nieznanym Powstańcom 1863 r., pochowanym w zbiorowej mogile pod Kapliczką „Za Wiarę i Ojczyznę" przy Kościele pw. MB Anielskiej. Wieczorem zostaliśmy podjęci kolacją przez praprawnuka Powstańca 1863 r. Edwarda Milewskiego. Wieczorem odpoczywaliśmy w Szkole Podstawowej im. ks. mjr. Stanisława Chmielewskiego, za co dziękujemy Teresie Strękowskiej, wójt gminy Nowinka, Wiesławie Chrulskiej, dyrektor szkoły oraz sołtysowi wsi Monkinie -informuje Piotr Augustynowicz.
Ostatniego dnia piechurzy przeszli ponad 20 km z Monkiń do Augustowa. W Monkiniach żołnierze z zaproszonymi gośćmi uczestniczyli w porannej mszy świętej w intencji Powstańców 1863 r. i Ojczyzny w Kościele pw. MB Anielskiej. Po apelu porannym uczestnicy uroczystości udali się w pochodzie do symbolicznej mogiły Powstańca 1863 r. Franciszka Milewskiego, gdzie zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Ostatnim miejscem upamiętnienia było Uroczysko "Powstańce" nad rzeką Blizną. W miejscu powstańczej kuźni i obozowiska oddziału płk. Konstantego Ramotowskiego "Wawra" żołnierze wraz z leśnikami z Nadleśnictwa Szczebra i wójtem Teresą Strękowską złożyli kwiaty i zapalili znicze. Dzięki wsparciu Wojciecha Stankiewicza, nadleśniczego Szczebry i wójt gminy Peowiacy mogli ogrzać się przy ognisku i zjeść ciepły posiłek.
na podstawie relacji organizatorów marszu.
Napisz komentarz
Komentarze