Nie podał Pan żadnych przyczyn zlikwidowania przystanku. Postanowiliśmy więc złożyć pismo do Pana Burmistrza i Przedsiębiorstwa Transportowego „Necko” o podanie z jakich przyczyn przystanek został zlikwidowany, ale nie dało to żadnego rezultatu. Postanowiłem w imieniu mieszkańców złożyć skargę na działalność Burmistrza Miasta do Komisji Skarg i Wniosków do Przewodniczącej Rady Miejskiej w Augustowie. Żadne pisma nie dały rezultatu. Po pewnym czasie została złożona przez Radnych interpelacja i to nie przyniosło pozytywnych działań. Byłem zaproszony na posiedzenia Rady Miejskiej, które odbywały się zdalnie. Podkreślam, że na jednym ze spotkań nie dano mi się do końca wypowiedzieć, bo Przewodnicząca wyłączyła mikrofon. 5 czerwca 2020 roku złożyłem wniosek o zbadanie sprawy do Pana Wojewody Podlaskiego, który to polecił dla Burmistrza Miasta przeprowadzenie analizy w zakresie możliwości zlokalizowania nowych przystanków komunikacyjnych z uwzględnieniem sugestii. Wojewoda wyraził nadzieję, że podjęte działania zakończą się pozytywnym załatwieniem sprawy przy jednoczesnym uwzględnieniu interesów wszystkich stron. Burmistrz Miasta dla Pana Wojewody udzielił nierzetelnej odpowiedzi. Podkreślił, że zadaniem komunikacji miejskiej jest zaspokojenie potrzeb grupy pasażerów, a nie pojedynczej jednostki, bo taką sytuacją mamy mieć do czynienia. Jest to kłamstwo, które to nie przystoi do Pańskiej osoby. Burmistrz uważa, że jest znikome zainteresowanie pasażerów tym przystankiem. W dniu 30 lipca 2020 roku została złożona interpelacja Pana Radnego Rady Miejskiej, na którą to Burmistrz Miasta odpowiedział, że sprawa przystanku komunikacji miejskiej była już wielokrotnie omawiana przy okazji różnych spotkań z mieszkańcami, jak i z wnioskodawcą. Jest to wielkie kłamstwo ze strony zastępcy burmistrza Pana Chodkiewicza. Nadmieniam, że byłem kilka razy na posiedzeniach Rady Miejskiej, które to odbywały się zdalnie. Podkreślam, że cały czas pisałem skargi i wnioski, ale nic to nie dało. Tak jakby rzucił grochem o ścianę. W dniu 24 lutego 2022 roku odbyło się posiedzenie Rady Miejskiej w trybie zdalnym, w którym uczestniczyłem w sprawie skargi na bezczynność Burmistrza i o przewrócenie przystanku przy ul. Westerplatte 1 B. Komisja uznała wniosek jako skargę i przekazała według właściwości. Rada miejska również przekazała według właściwości i tak kręciło się błędne koło, a moją osobę robią w balona. Nie wytrzymały moje nerwy i postanowiłem ponownie złożyć skargę do Wojewody Podlaskiego na bezczynność burmistrza. Wojewoda wystosował pismo do Przewodniczącej Rady Miejskiej, w którym to stwierdził, iż organem właściwym do rozpatrzenia skargi jest Rada Miejska, co wynika z art. 229 Kodeksu Postępowania Administracyjnego (Dz. U. z 2021 r, poz. 735). Zwrócił się z prośbą o poinformowanie jego osoby o wyniku postępowania. Nadmieniam, że nie została ona spełniona. Nie wiem, dlaczego wniosek, który został złożony do Przewodniczącej Rady, został przekazany do Przewodniczącej Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Komisja zwróciła się do Rady Miejskiej o poddanie skargi pod głosowanie. Odbyło się ono 27.10.2022 roku i wtedy uznano skargę za bezzasadną. Przewodnicząca Rady Miejskiej nie skierowała skargi na posiedzeniu rady, co powinna zrobić kierując się literalnym brzmieniem pisma Wojewody, ale skierowała ją do komisji. . Zawiadomiła mnie o tym w dniu 17.10.2022 r pismem z dnia 19.10.2022 (znak OP.15.105.2022. Przedmiot i zakres skargi (obejmował zdecydowanie czy Burmistrz Miasta wykonał, czy też nie wykonał przytoczonej uchwały Rady Miejskiej) nie wymagał wyjaśnień i sprawdzań komisji, nie wymagał wstępnego rozpoznania i rozstrzygnięcia przez komisję. Skarga powinna być rozpatrzona przez radę. Kierowanie jej do komisji miało wyłącznie na celu kolejne przedłużenie czasu rozpoznania mojego wniosku, co spowodowało, że rada zajęła się jedynie rozpoznaniem opinii komisji, a nie mojej skargi. Działania sprowadziły się przede wszystkim do przedstawienia stanowiska Burmistrza Miasta przez sekretarz miasta Panią Sylwię Zajkowską i wygłoszenia tyrady w obronie i wybielania Burmistrza. De facto nie były to obrady komisji, ale wystąpienie podległego burmistrzowi urzędnika. Udział radnych sprowadził się do obecności i akceptacji stanowiska przedstawionego przez sekretarz, która potwierdziła, że burmistrza miasta nie rozpoznał mojego wniosku z 02.11.2021 r., bo odniósł się do niego kierownik działu z „Necka”. Ani Pani Sekretarz Miasta, ani obecni na posiedzeniu komisji radni nie odnieśli się do podniesionych przez mnie w skardze zarzutów. Podkreślam, że w myśl ustawy z 16 grudnia 2010 roku o transporcie zbiorowym zadania z zakresu transportu publicznego wykonuje miasto, reprezentowane przez Burmistrza, a nie kierownik działu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Tak samo jak do wykonania uchwały z 29.02.2022 roku zobowiązany był Burmistrz, a nie mający uprawnień do występowania w imieniu burmistrza pracownik spółki komunalnej. Rada Miejska przyjęła stanowisko komisji skarg i wniosków i uznała moją skargę za bezzasadną, co jest absurdalne. W uzasadnieniu powyższej uchwały przyznane jest, że Burmistrz nie wykonał uchwały Rady Miejskiej z 24.02.2022 roku. Nie rozpoznał mojego wniosku z 02.11.2021 roku o przywrócenie przystanku komunikacji miejskiej przy ul. Ob. Westerplatte 1 B, a uczynił to pracownik spółki komunalnej. Podkreślam, że uchwała z 27.10.2022 roku jest sprzeczna z prawem i do chwili obecnej nie jest wykonana. Tak samo jak mój wniosek z 2021 roku. Zgodnie z artykułem 63 Konstytucji RP mam prawo składać skargę w interesie publicznym oraz innych osób zgodnie z ogólnymi zasadami postępowania administracyjnego. Mam prawo oczekiwać załatwienia skargi zgodnie z zasadami bezstronności, wnikliwości i szybko. Podkreślam, że wyżej wskazane uprawnienia zostały naruszone. Nie wiem, na czym niektórym radnym zależy, aby nie dopuścić do przywrócenia przystanku. Podkreślam, że przyjdą takie lata, że Państwo Radni będą w starszym wieku i będą potrzebować sił.
Henryk Dadura
Napisz komentarz
Komentarze