Problem z wodopojem nad Neckiem PREMIUM

Spór o teren nad jeziorem Necko trwa już jakiś czas. Część mieszkańców, a w zasadzie właściciele znajdujących się tam działek, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i wyszli z inicjatywą powstania terenu do rekreacji. Ten pomysł nie spodobał się jednak augustowskim wędkarzom. Część spornej działki augustowski oddział Polskiego Związku Wędkarskiego wydzierżawił od władz miasta i używa go wyłącznie do celów wędkarskich, a dokładnie do slipowania łodzi.

-Chcemy wspólnie z mieszkańcami utworzyć tam miejsce, gdzie można by odpocząć, zrobić grilla czy posiedzieć nad wodą. Zawiązaliśmy taki komitet i zrobiliśmy projekt dotyczący tego miejsca. Nasza inicjatywa jest społeczna. Zdajemy sobie sprawę, że będzie ona kosztować i podejmiemy te koszty. Naszym celem jest zagospodarowanie tego terenu i wykorzystanie go w celach rekreacyjnych -mówił podczas spotkania jeden z mieszkańców. 

Wędkarze nie zgadzają się na taką koncepcję. 

-Większość tego terenu to droga. Nie zgadzamy się, by powstała taka inicjatywa. Uważamy, że z tego miejsca powinni korzystać przede wszystkim wędkarze. I tak zresztą jest, bo to jest dobre miejsce do wodowania. Te, które znajduje się przy miejskiej plaży, jest kłopotliwe. Tam plażowicze często rozkładają się z kocykami i potem trudno jest z niego korzystać. To jest na uboczu i nikomu nie przeszkadzamy -mówili licznie zebrani w sali wędkarze. -Chcemy, żeby ten teren był dziewiczy bez żadnych elementów architektury i służył wyłącznie wędkarzom. Tam jest tyle miejsca ile potrzeba do spuszczenia łódki na wodę. Można bezpiecznie zostawić samochód. 

Wędkarze podnieśli też argument, że pomysłodawca społecznej inicjatywy sprzedał znajdujące się tam swoje działki jako posiadające dostęp do jeziora i stąd ta cała sprawa.  Mieczysław Szczerbakow, prezes augustowskiego koła Polskiego Związku Wędkarskiego dodał, że powstała inicjatywa społeczna nie ma konkretnej struktury prawnej, nie jest żadnym stowarzyszeniem i dlatego nie ma mowy zawiązywaniu jakiegoś porozumienia. 

Warto zaznaczyć, że w augustowskim kole zrzeszonych jest około 1.000 wędkarzy.