Nadal stoi i straszy
Kilka tygodni temu opublikowaliście w PP tekst interwencyjny "Blaszane zagrożenie zniknie". Z tekstu wynikało, że to blaszane zagrożenie ma zniknąć do końca maja. Niestety, stoi nadal, straszy i zagraża. Tak się składa, że mam mieszkanie i taras z widokiem na to paskudztwo. Deweloper Dariusz Żakiewicz oddał do użytku mój blok przy ul. Miętowej 4 wiosną 2015 roku i zostawił śmietnisko ogrodzone blachą. Od ponad dwóch lat ja i moi sąsiedzi, odsłaniając i zasłaniając okna, każdy dzień zaczynamy i kończymy tym ohydnym widokiem, który Państwu przesyłam na zdjęciach. Wielokrotnie nasza Wspólnota Mieszkaniowa interweniowała u Pana Żakiewicza, żeby posprzątał teren. Wielokrotnie obiecywał, że to zrobi i nigdy tego nie zrobił. Mało tego, systematycznie dowozi i wysypuje przed naszym blokiem gruz i ziemię z terenów, na których prowadzi nowe budowy. Ten gruz zawiera niebezpieczne elementy, np. stalowe druty. Bawią się tam dzieci. Przywozi i wysypuje nam pod oknami zwały ziemi, po której także chodzą dzieci i która w każdej chwili może się osunąć i przysypać te dzieci. Właścicielem całego terenu jest Społem.
Błagam, doprowadźcie tę sprawę do końca, bo inaczej nigdy nie uwolnimy się od widoku śmieci przed naszymi oknami.
Imię i nazwisko znane redakcji
Napisz komentarz
Komentarze