Od bieżącego roku szkolnego w szkołach pojawiła się funkcja mentora, bardzo podobna do dotychczasowej funkcji opiekuna stażu. Zadaniem mentora jest m.in. wspieranie młodego nauczyciela rozpoczynającego pracę, pomoc we wdrożeniu go do zawodu, otoczenie opieką i dzielenie się z nim doświadczeniami. W związku z nowym stanowiskiem radni musieli podjąć uchwałę, w której znalazła się również kwota wynagrodzenia mentora. Stawka okazała się niezbyt okazała.
-Jestem zaskoczona stawką tego dodatku. Mówimy o osobie, która musi nauczyć wszystkiego młodego nauczyciela przychodzącego do pracy po studiach. Młody nauczyciel nie ma wiedzy o pracy dydaktycznej, pracy z młodzieżą, materiałach czy przygotowaniach do zajęć i stale potrzebuje mentora. Jestem też zdziwiona opinią związków zawodowych, które pozytywnie zaopiniowały kwotę 100 zł. To policzek dla nauczyciela z 20-30 letnim stażem. Jest mi wstyd za nasz samorząd. Proponuję podwyższyć stawkę dla mentora i opiekuna stażu przynajmniej do 200 zł -mówiła radna opozycji Aleksandra Sigillewska, nauczyciel z zawodu.
Do propozycji Sigillewskiej odniósł się Dariusz Ostapowicz, sojusznik burmistrza Mirosława Karolczuka, który wypowiedział szokujące słowa obrażając całe środowisko nauczycieli w mieście.
-Przecież nie jest żadną wielką tajemnicą, że nauczyciele to jednak najbardziej roszczeniowa grupa zawodowa –powiedział na niedawnych obradach Ostapowicz.
Obraźliwy komentarz banity z PiS wywołał oburzenie opozycji. Zastępcy burmistrza milczeli.
-Jestem przyzwyczajony do sformułowań wygłaszanych przez pana Ostapowicza. Ale fakt, że nikt z radnych koalicji rządzącej i zastępców burmistrza nie zareagował na jego słowa, jest bulwersujący. Ja nie mogę się z tym pogodzić. Jak pan mógł powiedzieć, że nauczyciele to najbardziej roszczeniowa grupa zawodowa? Przewodniczący komisji społeczno-oświatowej, burmistrz, Nasze Miasto nie reagują. Pan powinien się spalić ze wstydu -mówił Adam Sieńko.
-Za chwilę będzie Dzień Nauczyciela i będziecie im wręczać kwiaty -podkreślił radny Sieńko.
Dariusz Ostapowicz był kilkukrotnie namawiany do przeprosin, jednak z tego nie skorzystał. Podczas dyskusji padło wiele bardzo istotnych argumentów o ciężkiej pracy nauczyciela, które zadają kłam Ostapowiczowi.
*To tylko zalążek artykułu. Cały artykuł można przeczytać w najnowszym numerze "Przeglądu Powiatowego", do kupienia w sklepach od najbliższego wtorku (11 października). Użytkownicy premium już dzisiaj mogą przeczytać cały tekst: tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze