Tadeusz Jaworski zaznaczył, że nie rozumie zwoływania sesji w tzw. trybie nadzwyczajnym. Ostatnia zwyczajna sesja odbyła się w czerwcu. Jaworski zastanawia się, czy burmistrz i jego koalicjanci boją się wysłuchać mieszkańców? Społecznik podzielił się z nami wieloma ciekawymi refleksjami.
-Panowie burmistrzowie chwalą się tym, jak wiele robią. Kiedyś Mleczko, w czasach epoki Gierka, narysował sedes pełen fekaliów i dołączył do niego wypowiedź Gierka: „Zrobiliśmy kupę, ale jeszcze wiele mamy do zrobienia”. Tak wygląda praca urzędu -powiedział Jaworski.
Prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych "Integracja" w Augustowie odniósł się m.in. do ostatnio szeroko komentowanych wydarzeń. Poruszył temat projektu „Olimpijski Augustów”.
-Program „Olimpijski Augustów” zapoczątkował przed laty pan Maciej Krzywiński, później jego działania kontynuował pan Andrzej Zarzecki. Modernizacja stadionu miejskiego została zaplanowana w poprzedniej kadencji samorządu, gdy pan Karolczuk był zastępcą burmistrza, a pan Chodkiewicz pełnił funkcję przewodniczącego rady. Ta inwestycja nie doszła do skutku przez decyzje ugrupowania Nasze Miasto, które dziś przypisuje sobie zasługi. To ugrupowanie obcięło fundusze na oświetlenie, szatnie i trybuny -stwierdził Jaworski.
-Priorytetem miasta miał być park uzdrowiskowy. Ten temat już nie istnieje. Czy w aktualnej formie jestem przeciwny „Olimpijskiemu Augustowowi”? Tak. Do wniosku złożonego przez miasto dołączono pumptrack i plac zabaw. Komu ma to służyć? Rodzina radnej Bielawskiej z ugrupowania Nasze Miasto prowadzi w okolicy biznes i wszystko jest przenoszone na błonie. Jestem za modernizacją stadionu, ale przeciw zadłużaniu miasta -zauważył Tadeusz Jaworski.
Mieszkaniec nawiązał do działań zastępcy burmistrza Sławomira Sieczkowskiego. Zdaniem Jaworskiego urzędnik Sieczkowski przygotowuje się do przyszłorocznej kampanii wyborczej.
-Wiele razy mówiłem, że zastępca burmistrza Sławomir Sieczkowski nie zna topografii Augustowa. Twierdził, że na dworcu kolejowym znajduje się toaleta. Niech pan Sieczkowski pozna topografię miasta, przyjedzie na dworzec i pokaże mi czynną toaletę. Byłem niedawno w tym miejscu i nawet słynna sławojka postawiona tam wieki temu była zamknięta. Jest to wizytówka miasta turystycznego i uzdrowiskowego –przyznał ceniony działacz społeczny.
-Pan burmistrz Mirosław Karolczuk powołał pana Sieczkowskiego do Zgromadzenia Związku Komunalnego Biebrza. Utrzymuję kontakty z wieloma ludźmi, w tym z wójtami i wiem, jak wyglądało walne zgromadzenie tego związku. Przyjechał na nie pan burmistrz razem z panem Sieczkowskim, żeby poinformować, że mają tylko piętnaście minut, bo za chwilę spotykają się z młodzieżową radą miasta. Mamy dzisiaj burmistrza i aż dwóch jego zastępców, a nie są w stanie reprezentować miasta i uczestniczyć w ważnym spotkaniu? To dziwne –podkreślił społecznik.
-Wiele intratnych funkcji w Augustowie sprawują dziś ludzie z Suwałk. Nie mam uprzedzeń do tego miasta. Jednak mam wrażenie, że zastępca Sieczkowski za pieniądze mieszkańców Augustowa funduje sobie kampanię wyborczą na prezydenta Suwałk, bo już raz nieudanie kandydował. Być może chciałby kandydować na posła. Niech robi to za własne pieniądze –dodał Jaworski.
*Artykuł ukazał się w 35/2022 numerze "Przeglądu Powiatowego" .
Napisz komentarz
Komentarze