Klub radnych Koalicji Obywatelskiej złożył wniosek o zwołanie sesji rady miejskiej w trybie nadzwyczajnym. Radni chcą dowiedzieć się o przygotowaniu spółki miejskiej MPEC GIGA do sezonu grzewczego. Interesują ich kolejne podwyżki opłat za energię cieplną oraz chcą przyjęcia uchwały w sprawie podwyżek za energię cieplną.
Pod wnioskiem znajduje się sześć podpisów radnych miejskich Koalicji Obywatelskiej. Wniosek złożono w środę, 24 sierpnia. Nieoczekiwane problemy pojawiły się dwa dni potem. O kuriozalnej i niecodziennej sprawie poinformował nas Adam Sieńko, radny wnioskodawca.
-Pani Alicja Dobrowolska zwróciła się z pytaniem do pani radnej Izabeli Piaseckiej, czy jej podpis złożony na wniosku klubu radnych KO o zwołanie sesji rady miejskiej w Augustowie, jest podpisem oryginalnym. Wysłałem do urzędu e-maila informując, że wszystkie podpisy złożone na wniosku o zwołanie sesji zebrałem osobiście, zostały złożone w mojej obecności i są oryginalne. Gdyby zakwestionowano podpis, wniosek byłby nieważny -relacjonuje Sieńko.
-Uważam, że pani przewodnicząca stosuje tanie chwyty. W kontekście wniosków składanych przez radnych Naszego Miasta taka procedura nigdy nie była stosowana –twierdzi radny KO.
O komentarz do przywołanej powyżej sytuacji poprosiliśmy także radną KO Izabelą Piasecką.
-Jestem bardzo zaskoczona, bo są to chwyty poniżej pasa. Nie wiem, na jakiej podstawie pani przewodnicząca podejrzewa, że podpisy mogą być nieoryginalne. Zastanawiam się, czy jest to próba przedłużenia procedury, podważenia naszego wniosku i sugerowania, że jest fałszywy? Jest to żenujące. Na ostatniej sesji pan burmistrz kierował wobec nas niesmaczne wycieczki osobiste, a teraz dochodzi do kolejnej kuriozalnej sytuacji –komentuje radna Izabela Piasecka.
-Standardy stosowane przez burmistrza i koalicję rządzącą są poniżej krytyki i nie mieszczą się w żadnych kategoriach. Nie znajduję innych słów jak wstyd, żenada i masakra. Przecież nasze podpisy znajdują się też na innych dokumentach, wystarczy na nie spojrzeć i zweryfikować. Nie potrzeba tutaj żadnych specjalistów od grafologii. Można powiedzieć: „I śmieszno, i straszno” –relacjonuje Piasecka.
-Potwierdzam, że pan Sieńko do mnie przyjechał i złożyłam podpis osobiście -puentuje radna.
Zadzwoniliśmy do przewodniczącej rady miejskiej Alicji Dobrowolskiej chcąc otrzymać od niej komentarz do tej sytuacji. Pani Alicja nie była zbyt rozmowna. Powiedziała nam m.in, że gdy podejmie decyzję, wówczas o niej poinformuje. Na tym nasza rozmowa się zakończyła.
Napisz komentarz
Komentarze