Inwestycję nad Kanałem Bystrym w Augustowie oddano na początku sierpnia. Zostaliśmy zaproszeni przez marszałka województwa do wzięcia udziału w konferencji prasowej. Na uroczyste otwarcie kładki przybyło wielu oficjeli, jednak najwięcej entuzjazmu towarzyszyło młodzieży, chcącej wypróbować tę nową atrakcję.
-Zarząd województwa przeznaczył środki na budowę kładki nad Kanałem Bystrym w naszej perle, którą jest Augustów. Na pewno poprawi się bezpieczeństwo rowerzystów, ale również użytkowników pojazdów poruszających się na tym odcinku. Ostatnio mogliśmy obserwować, jak wykonawca montuje ponad 65 metrową kładkę na moście drogowym przy użyciu dwóch potężnych dźwigów. Wykonawcy należą się też słowa uznania za sprawne przeprowadzenie tej inwestycji, która została zakończona przed czasem. Mam nadzieję, że nie jest to ostatnia kładka w tym regionie. Na przedsięwzięcie kosztujące ponad 4 mln 260 tys. zł dostaliśmy ok. 630 tys. zł z Ministerstwa Infrastruktury, z kolei miasto Augustów dołożyło się do oświetlenia obiektu –stwierdził Mariusz Nahajewski, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
W otwarciu kładki brał udział między innymi znany miłośnik szlaku rowerowego Green Velo, augustowianin Bogdan Dyjuk. Dał dobry przykład innym uczestnikom uroczystości i zamiast oficjalnego garnituru, przywdział na siebie strój kolarski, manifestując gotowość do rekreacji.
-Powstanie kładki stanowi likwidację punktu krytycznego na szlaku Green Velo w ciągu drogi wojewódzkiej. Ta inicjatywa swój początek miała kilka lat temu i cieszę się, że dzisiaj nastąpi jej oficjalne otwarcie. Kiedy sejmik decydował o przyznaniu środków na to zadanie, nie było głosów zwątpienia. Mam nadzieję, że przebudowana zostanie także droga wojewódzka wraz ze ścieżką rowerową -powiedział Bogdan Dyjuk, augustowski radny sejmiku wojewódzkiego.
Pochodzący z Augustowa samorządowiec zaapelował, aby dokonać jeszcze jednego ważnego remontu na trasie Green Velo. W ocenie Dyjuka, pieniądze na to zadanie powinny się znaleźć.
-Chciałbym poprosić dyrektora Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, aby zlikwidować jeszcze jeden punkt krytyczny na szlaku Green Velo, z którego korzystamy już od siedmiu lat. Zwykle bywa, że niektórych elementów nie dostrzegamy znad stołu projektowego, a później uwidaczniają się w praktyce. Chodzi o niebezpieczny odcinek pomiędzy zjazdem do Sajenka, a ciągiem Green Velo w stronę miejscowości Białobrzegi, po ominięciu jeziora Sajno. Myślę, że w budżecie województwa na 2023 rok znajdą się pieniądze, aby poprawić bezpieczeństwo na tym niedługim odcinku -podsumował Bogdan Dyjuk.
Po oficjalnych przemówieniach nastąpiło symboliczne przecięcie wstęgi przez grupę dzieci i osób starszych, przybyłych na wydarzenie rowerami.
Napisz komentarz
Komentarze