Na początek mała zagadka. Z jakiego źródła pochodzą przytoczone poniżej zdania? Dla ułatwienia dodamy, że powstały w obecnej kadencji i dano im hasztag: #WspólnaSprawa.
„Wyobraźcie sobie, że idziecie na zakupy i zauważacie, że patrzy się na was inaczej. Dzwonią do Was znajomi i pytają dlaczego postąpiliście tak źle. Jak się czujecie? Jak się bronić? Jak krzyczeć, że to nieprawda, aby usłyszano? Jak nie być bezsilnym i nie dać się pokonać kłamcom? Każdy z nas ma prawo do obrony przed pomówieniami. Dlatego kończymy z milczącym tolerowaniem kłamstw” –wywód ten okraszają buźki, kciuki i naprężone muskuły.
Powyższe cytaty zostały umieszczone na oficjalnym fanpage’u ugrupowania Nasze Miasto, a ich celem było zamanifestowanie sprzeciwu wobec nienawiści.
W przytoczonej twórczości osób z Naszego Miasta pojawiły się takie sformułowania jak np.: „obrona prawdy i dobrego imienia”, „fala hejtu”, „oszukiwanie miasta”, „pomawianie mieszkańców”, „mowa nienawiści, którą wszyscy jesteśmy epatowani”, „dopuszczanie przejawów nienawiści”, a także: „troska o uczciwość i prawdę w naszej lokalnej wspólnocie”.
Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz opublikował niedawno bulwersujący wpis w mediach społecznościowych. Na swoim oficjalnym fanpage’u nazwanym „Wiceburmistrz Augustowa” jak zwykle grał na emocjach i oskarżał radnego opozycji o niecne działania. Dlaczego? Bo tenże radny zasygnalizował łamanie prawa przy inwestycji związanej z budową domu seniora, realizowanej przez urząd miasta. Okazało się, że radny miał całkowitą rację.
Chodkiewicz porównał radnego do awanturnika spod płotu i oskarżył go o chęć zablokowania inwestycji. Szkalowanie oponenta, przedstawienie jego opinii w krzywym zwierciadle oraz insynuowanie, że radny jest przeciwnikiem powstania miejsca dla pobytu osób starszych przyniosło oczekiwane skutki. Na radnego wylała się fala hejtu w komentarzach a Chodkiewicz nie zareagował na słowa nienawiści.
Z komentarzy mogliśmy dowiedzieć się, że radny powinien zamiatać ulice przy psychiatryku oraz że jest zablokowany umysłowo od urodzenia. Reakcja „wiceburmistrza” na sugerowanie radnemu problemów z głową? Zerowa. Na niektóre komentarze wręcz odpowiadał oraz podsycał emocje. Taka jest prawda o Filipie Chodkiewiczu i ugrupowaniu Nasze Miasto. Ich deklaracje o propagowaniu dobrych standardów, współpracy i walce z hejtem są tylko pustym sloganem.
Do agresywnego wpisu na Facebooku Chodkiewicz dołączył produkcję filmową, której celem było ośmieszenie radnego. Czy tak postępuje poważny polityk? Czy nie rozumie on, że jego działania powodują wielkie reperkusje społeczne, wzmożoną agresję i pogardę? Jeżeli jednak rozumie, tym gorzej dla nas.
Na koniec wisienka na torcie. Wpis Chodkiewicza udostępnia na swoim profilu m.in. radca prawny urzędu miasta, czyli osoba mająca być z gruntu obiektywna, bezstronna i apolityczna.
Napisz komentarz
Komentarze