Adam Sieńko chciał rozmawiać o sytuacji w augustowskim MPEC podczas niedawnej sesji rady miejskiej. Burmistrz Mirosław Karolczuk nie zaakceptował jego wniosku do porządku obrad. Radny Koalicji Obywatelskiej złożył zatem interpelację. Pyta w niej o to, czy ciepłownia dysponuje odpowiednim zapasem węgla. Docieka również, czy wzrastające ceny węgla mogą wpłynąć na wzrost opłat za ogrzewanie i ciepłą wodę. Prosi o informacje dotyczące powstania kotła na biomasę w ciepłowni i o działania na rzecz pozyskania biomasy dla spółki.
-Brak zgody na podanie informacji o stanie przygotowania spółki MPEC „GIGA” do sezonu grzewczego w obecnej sytuacji polityczno-gospodarczej i ekonomicznej budzi niepokój wielu obywateli Augustowa. Pan burmistrz określił czas podania informacji na bliżej nieokreślony termin następnej sesji rady miejskiej. W interesie mieszkańców uzyskanie powyższych informacji nie powinno ulegać zwłoce -komentuje w interpelacji Adam Sieńko.
Poprosiliśmy Adama Sieńko o zreferowanie aspektów zawartych w interpelacji.
-Jestem zaniepokojony informacjami, jakie docierają do nas chociażby z nieodległych Moniek, gdzie mówi się o scenariuszu nawet czterokrotnie wyższych opłat za ciepło w stosunku do dotychczasowych. Chciałem, aby pan burmistrz oraz prezes spółki uspokoili mieszkańców, że spółka jest przygotowana, posiada odpowiedni zapas opału. Interesuje nas także kondycja finansowa spółki. Dlatego na początku sesji złożyłem wniosek o zmianę porządku obrad i ujęcie w nim punktu dotyczącego dyskusji nad przygotowaniem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej „GIGA” do nadchodzącego sezonu grzewczego w Augustowie. Pan burmistrz nie zgodził się, aby taki punkt pojawił się na radzie -twierdzi radny Koalicji Obywatelskiej.
-Mój wniosek nie był przyjęty, tymczasem wniosek pani Sylwii Bielawskiej o ochronę drzew na Kościelnej, który pojawił się na początku sesji, został uwzględniony przez burmistrza do porządku obrad. Polityka rządzących Augustowem przypomina walec, który ma w poważaniu społeczeństwo i demokrację -ocenia Adam Sieńko.
Nasz rozmówca przypomina, że nie wszyscy mieszkańcy zarabiają tak dobrze jak burmistrz i każda następna podwyżka będzie miała wpływ na poziom życia i stan budżetów domowych.
-Gdyby spółka była przygotowana i miała odpowiedni zapas opału na składzie, pan burmistrz ochoczo zgodziłby się na taką dyskusję i pochwaliłby się, że Augustowa problemy nie dotyczą. Natomiast pan Mirosław Karolczuk odpowiedział, że rząd opracowuje programy. Ale rząd nie kupuje węgla do augustowskiej ciepłowni. Nie rozumiem, jak burmistrz może odmawiać rozmów na ten temat w świetle tego, co dzieje się dzisiaj z węglem na terenie Polski. Niepokojąca jest perspektywa deficytu opału, ale także kolejnych podwyżek za ogrzewanie. Pan burmistrz ma dobre wynagrodzenie i sobie z tym poradzi. Lecz emeryci i renciści zastanawiają się, czy stać ich będzie na kupno leków –dodaje radny Sieńko.
Napisz komentarz
Komentarze