Tadeusz Jaworski jest cenionym i aktywnym społecznikiem w Augustowie. Od kilku lat przewodzi Stowarzyszeniu Inicjatyw Społecznych „Integracja” podejmując się wielu przedsięwzięć na rzecz mieszkańców miasta. Jaworski znany jest również z zaangażowania w życie publiczne miasta i regularnego udziału w posiedzeniach rady miejskiej. Obóz rządzący zwykle odbiera jego komentarze z niezadowoleniem, gdyż mówi on odważnie o działaniach władz.
Niedawno zwrócił burmistrzowi nagrody otrzymane za nominację do tytułu społecznika roku. Stwierdził, że prominentne osoby związane z ugrupowaniem Nasze Miasto rozprzestrzeniają na jego temat nieprawdziwe pogłoski, jakoby sam zgłosił swoją kandydaturę do zaszczytnego tytułu. Na jednej z ubiegłorocznych sesji Jaworski dostał od przewodniczącej rady zaledwie minutę na wypowiedź. Tym razem w debacie nad raportem o stanie miasta mógł przemawiać dużo dłużej.
-Pani przewodnicząca powiedziała, że do dyskusji zgłosił się tylko jeden mieszkaniec. Jest to stan faktyczny. Została zniszczona wszelka inicjatywa społeczna. Ja także bym nie przyszedł na tę dyskusję i nie sądzę, żeby mój głos dotarł do zarządzających tym miastem. Ale dzwonili do mnie ludzie i prosili, abym zabrał głos. Zwłaszcza, że dla wielu z nich bliska jest turystyka i rozwój gałęzi uzdrowiskowej, które są skrzętnie niszczone -komentował Tadeusz Jaworski.
Mieszkaniec narzekał na trudności z komunikacją z zastępcą burmistrza oraz brak odpowiedzi na wysyłaną korespondencję. Miał również poważny problem z umówieniem się na rozmowę.
-Podam przykład dotyczący traktowania mieszkańców. Burmistrz w mojej prywatnej sprawie odesłał mnie do swojego zastępcy, pana Sieczkowskiego. Trzy tygodnie temu wysłałem do niego e-maila, ale do dzisiaj nie mam odpowiedzi. Zapisałem się na kolejny tydzień na przyjęcie. Dostałem odpowiedź z sekretariatu, że burmistrz nie może mnie w tym dniu przyjąć. Zapisałem się na następny termin. Poinformowano mnie, że zastępca nie przyjmuje mieszkańców –powiedział Tadeusz Jaworski.
Społecznik zwrócił uwagę burmistrzowi i radnym, że nie tylko remontowanie uliczek wpływa na rozwój Augustowa. Wspomniał o słynnej sprawie zburzenia infrastruktury plaży POSTiW.
-Funkcjonowały obiekty na plaży POSTiW, które decyzją obecnego burmistrza, ówczesnego zastępcy zostały zburzone. Co powstało w zamian? Nic, pustynia -mówił aktywny społecznik.
-Jeszcze w 2015 roku napisałem list otwarty, jak powinno wyglądać i rozwijać się miasto. Czytał go obecny burmistrz i ówczesny przewodniczący rady miejskiej Filip Chodkiewicz. Co mamy w tej chwili? Akurat wszystko klapa. Zgadzam się w pełni z tym, że infrastruktura komunikacyjna jest podstawą. Ale niszczenie tego, co było i nie danie nic w zamian, rzutuje na finanse publiczne i na koszty utrzymania –podkreślił mieszkaniec w debacie nad raportem.
Napisz komentarz
Komentarze