Artykuł „Ryzykowne grodzenie taśmą”, jaki ukazał się w naszej gazecie pod koniec czerwca, spotkał się z dużym oddźwiękiem społecznym. Mieszkańcy komentujący tę sprawę na portalu dziennikpowiatowy.pl pisali o wielkim wstydzie, że część pomostu jest zagrodzona tasiemką. Dawniej wyciąg nart wodnych był chlubą Augustowa i najnowocześniejszym obiektem naszej części kontynentu. Jak można było zaniedbać pomost będący atrybutem turystycznym miasta?
W protokole z kontroli pomostu na plaży POSTiW przeprowadzonej w maju 2022 roku czytamy: „Z uwagi na zły stan belek nośnych trybun zamyka się dwa górne poziomy dla użytkowania (trybuny są trzypoziomowe). Do użytkowania dopuszcza się poziom najniższy”. Zauważmy, że taką konkluzję zamieszczono w rubryce: „Uszkodzenia zagrażające katastrofą budowlaną”.
Były dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji Paweł Głowacki powiedział wtedy naszej redakcji, że przed rokiem zakupił specjalne bramki do montażu przy trybunach wyciągu nart wodnych, które były zamykane na noc. Wówczas chodziło głównie o to, żeby w godzinach nocnych był tam spokój, nie dochodziło do aktów wandalizmu, chuligaństwa, etc. Dzisiaj trybuny „chroni” taśma, zupełnie niepraktyczna, porwana, powiewająca na wietrze, odstraszająca jedynie ptaki.
W połowie lipca br. zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz powiedział w Radiu Białystok, że do końca sezonu trybuny przy wyciągu nart wodnych zostaną wyłączone z użytkowania z uwagi na ich zły stan techniczny. Dokładnie 15 lipca 2022 roku odwiedziliśmy POSTiW z aparatem. Na trybuny można było wejść bez najmniejszego kłopotu. Porwana tasiemka powiewała na nich tak samo jak kilka tygodni wcześniej, dalej wisiały tam wyblakłe karteczki z zakazem wstępu.
O komentarz do ww. sprawy poprosiliśmy Tomasza Wasilewskiego, który w 2020 roku pełnił obowiązki dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji i pracował tam przez prawie dwadzieścia lat.
-Trybuny na miejskim pomoście usytuowanym przy plaży POSTiW, którego właścicielem jest Gmina Miasto Augustów, a administratorem CSiR, powinny zostać zamknięte, tzn. wygrodzone przy pomocy trwałych przegród i odpowiednio oznakowane w celu skutecznego uniemożliwienia wejścia przez osoby postronne. Dokumentacja fotograficzna nie potwierdza wypełnienia zapisów z protokołu kontrolnego nr 1 z dnia 24 maja br. Nadmieniam, iż z zapisów protokołu jednoznacznie wynika, że powyższe działania powinny być podjęte niezwłocznie –mówi Tomasz Wasilewski, w rozmowie z naszą redakcją.
-Nie ukrywam, że jestem zaskoczony dotychczasową postawą właściciela i administratora pomostu. Nie zauważyłem też, by podjęto jakiekolwiek działania zmierzające do wypełnienia pozostałych zapisów z przedmiotowego protokołu, tj.: dotyczących ograniczenia do 80 liczby osób przebywających jednocześnie na pomoście oraz ograniczenia do 100 kg/m kw. maksymalnego obciążenia pokładu pomostu. Uważam, że takie zachowanie zarówno właściciela pomostu jak i administratora jest skrajnie nieodpowiedzialne. Pozostaje mieć nadzieję, że nie dojdzie do katastrofy budowlanej na tym miejskim obiekcie, co do zasady bardzo intensywnie użytkowanym w okresie wakacyjnym –ocenia temat Tomasz Wasilewski.
Napisz komentarz
Komentarze