Do końca tego miesiąca trwa jeszcze wystawa prac Krystyny Żelewskiej-Mirskiej pod tytułem „Sierpniowe sploty”. Artystka pochodzi z Augustowa, a na co dzień mieszka w Gdyni. Zajmuje się tworzeniem dzieł z tkaniny, kwiatów i czerpanego papieru. Uwagę zwracają przede wszystkim ogromne plecione tkaniny z barwionej na różne kolory juty. Są naprawdę imponujące, ale wymagają też ogromnej pieczołowitej pracy.
-Nazywam to miękką rzeźbą. Taka praca powstaje na krośnie pionowym. Wcześniej jutę, wełnę czy jedwab należy pofarbować. Proces wyplatania trwa różnie. Bywa, że nawet ponad rok -wyjaśnia Krystyna Żelewska-Mirska. -Prezentowane na tej wystawie prace podzielone są na cztery pory roku. Jestem zafascynowana przyrodą, a moją miłością są rośliny. Wiele prac wykonuję też z kwiatów, czasami żywych, ale też często suszonych. Zbieram je w swoim ogrodzie. Czasami je koloryzuję, a niekiedy zostawiam naturalne. Wtapiam je w czerpany papier. Te prace także można obejrzeć na mojej wystawie.
Artystka jest bardzo wszechstronna. Oprócz ogromnych tkanin wykonuje kolaże na czerpanym papierze, zatapia zbierane przez siebie muszle i tworzy z nich obrazy. Wykonała także kostium teatralny z tkanin, koronek, firanek, serwet i elementów dzierganych szydełkiem. Tworzy także ciekawe rzeźby z barszczu olbrzymiego. Wszystkie jej prace prezentowane są na augustowskiej wystawie. Warto na nie zwrócić uwagę, bo mogą być wspaniałą ozdobą naszych wnętrz, pamiątką czy prezentem. Wszystkie te dzieła można zakupić.
Napisz komentarz
Komentarze