zakupy

Co prawda w lipcu kupowaliśmy więcej niż rok temu, ale do naszych koszyków trafiały głównie artykuły pierwszej potrzeby. Rezygnujemy z kupna samochodów, motocykli, sprzętu RTV i AGD.

Podczas gdy w sklepach miejsca po cukrze świecą pustkami, państwowa spółka namawia do zakupów tego produktu ze swoich zapasów. Cena może robić wrażenie.

Eksperci ostrzegają, że czeka nas skokowa podwyżka cen żywności. Kiedy, dlaczego, wszystkich produktów?

Stowarzyszenie Producentów Pieczywa bije na alarm. Domaga się natychmiastowej reakcji władz, bo bez tego w Polsce może nawet zabraknąć chleba.

Inspektorzy zbadali produkt, który wielu Polaków ma w swoich lodówkach. I została potwierdzona obecność groźnej bakterii. Jej spożycie jest groźne dla naszego zdrowia.

Sklepy sieci Biedronka nie tylko przyjmą butelki po piwie, ale też wypłacą za nie kaucję. Nawet bez paragonu!

Maseczki już w śmietniku? To nie najlepszy pomysł. Niefortunnie sformułowane przepisy wymagają ich noszenia w niektórych miejscach publicznych.

Częściej wybieramy markety niemieckiej marki czy raczej placówki portugalskiej firmy? Wiemy, jakie sklepy cieszą się w Polsce największą popularnością. I nie chodzi wyłącznie o dyskonty.

Co robią Polacy, którym zabraknie pieniędzy w domowym budżecie? Zaciągają zobowiązania. I robią to o wiele częściej niż jeszcze rok temu.

Niemal od razu po ataku Rosji na Ukrainę zareagowały działające w Polsce sieci handlowe. Wiele z nich z miejsca usunęło z półek produkty pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego. Zapowiedziały także, że nie będą zamawiać nowych dostaw.

Nie zje już Rosjanin amerykańskiego hamburgera i nie popije go Coca-colą. Światowi giganci wycofują się z tego kraju. To jednak ma też drugą stronę medalu. W Rosji zaczyna brakować leków.

Rynek rosyjski nie jest wcale tak duży. Rosyjskim firmom trudno będzie sprzedać w Rosji wszystko, co wyprodukują – mówi dr Syrgiusz Kuczyński z Katedry Metod Badawczych Zarządzania UMCS w Lublinie.

Sieci handlowe usuwają z półek produkty pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego. To ich odpowiedź na zaatakowanie Ukrainy.

Pandemia uderzyła niemal we wszystkie gałęzie gospodarki. Niemal, bo okazuje się, że niektóre branże skorzystały na tym, że ludzie nagle musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dziś liczą zyski. Są wśród nich m.in. sklepy z gadżetami erotycznymi.

Odczuwa to każdy, kto z koszykiem zakupów dociera do kasy. Teraz są na to twarde dane. Ceny w sklepach poszły w górę o niemal 18 procent, a są produkty które podrożały ponaddwukrotnie.

Niedziela 6 lutego była pierwszą po ustanowieniu zakazu handlu dotyczącego między innymi świadczenia usług pocztowych w sklepach. Okazuje się jednak, że pierwsze sklepy znowu znalazły lukę w ustawie, która pozwoliła im zaprosić do siebie klientów.

Według ostatniego raportu Narodowego Banku Polskiego, tylko w trzecim kwartale ubiegłego roku banki odnotowały 2,2 mld transakcji kartami płatniczymi. Stanowiło 12-procentowy wzrost w stosunku do analogicznego okresu 2020 roku. Bezgotówkowe płatności rozwijają się w Polsce dynamicznie. Wkrótce niektóre zakupy zrobimy tylko za pomocą wirtualnych pieniędzy.

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców wkracza na wojenną ścieżkę z rządowym urzędem. Punktuje, że w Polsce mamy wolny rynek, a sama obniżka podatku VAT nie musi mieć wpływu na cenę towarów w sklepach.