pandemia

Umiera nas coraz więcej, a dzieci rodzi się za mało. Do pogorszenia tych statystyk swoje dołożyła pandemia. Sytuacja demograficzna Polski jest fatalna.

Na początku tygodnia rząd ogłosił koniec obowiązkowego noszenia maseczek i kwarantanny. Teraz z aptek i punktów wymazowych znikną też darmowe testy.

Maseczki już w śmietniku? To nie najlepszy pomysł. Niefortunnie sformułowane przepisy wymagają ich noszenia w niektórych miejscach publicznych.

Po dwóch latach walki z pandemią doczekaliśmy się odstąpienia od wszelkich restrykcji związanych koronawirusem. Nie oznacza to jednak, że zagrożenie już minęło.

Minister Zdrowia ogłosił luzowanie obostrzeń covidowych. Oznacza to, że zdejmiemy maseczki. Adam Niedzielski podał datę.

Naukowcy alarmują, że to jeszcze nie koniec zmagań z koronawirusem. Potwierdzony został właśnie jego nowy wariant.

Malejąca liczba zakażeń koronawirusem sprawiła, że rządzący znieśli prawie wszystkie obostrzenia. Na razie zostanie z nami tylko kilka obowiązujących dotychczas zasad. Co zatem zmieni się od 1 marca?

Pandemia uderzyła niemal we wszystkie gałęzie gospodarki. Niemal, bo okazuje się, że niektóre branże skorzystały na tym, że ludzie nagle musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dziś liczą zyski. Są wśród nich m.in. sklepy z gadżetami erotycznymi.

Przed tygodniem zmieniły się zasady kwarantanny i izolacji. Część z nich weszła w życie w ubiegły piątek. Od dziś (wtorek 15 lutego) obowiązują kolejne. Co się zmienia?

W czwartkowy wieczór rządzący opublikowali w Dzienniku Ustaw rozporządzenie, którego treść wyznacza nowe zasady związane z kwarantanną i izolacją. Część z nich obowiązuje już od dziś (piątek 11 lutego). Prawie 80 tysięcy Polaków otrzymało również na swoje telefony sms-y w tej sprawie.

Według ministrów Przemysława Czarnka i Adama Niedzielskiego mamy do czynienia z „początkiem końca pandemii”. Rządzący zapowiadają stopniowe luzowanie restrykcji i patrzą w przyszłość z nadzieją. Statystyki jednak mówią zupełnie co innego. Odmienne zdanie w tej kwestii mają również sami Polacy.

Dynamika zachorowań spada – uznali rządzący. I podjęli decyzje – jak uzasadnili – oparte o aktualne statystyki. Dziś (środa 9 lutego) odbyła się konferencja prasowa, podczas której ministrowie zdrowia Adam Niedzielski i edukacji Przemysław Czarnek ogłosili istotne zmiany na najbliższy czas.

Centralne Biuro Śledcze Policji podsumowało ubiegły rok. Teraz chwali się rekordowymi wynikami. Nie przeszkodziła nawet pandemia, choć wiązała się z utrudnieniami. Polskie służby współpracowały też z zagranicznymi partnerami.

Naukowcy jednego z polskich uniwersytetów opracowali kalkulator, dzięki któremu pacjenci mogą sprawdzić, jak z największym prawdopodobieństwem przebiegałby u nich Covid-19.

Skutki pandemii odczuwają nie tylko przedsiębiorcy. Wraz z jej początkiem został także wprowadzony zakaz wykonywania eksmisji, żeby chronić lokatorów mierzących się z kłopotami finansowymi z powodu utraty dochodów. Teraz samorządowcy pokazują dane i proszą o zdjęcie ochrony z dłużników, którzy wykorzystują tymczasowy przywilej, jak tylko się da.

Liczba zakażeń koronawirusem bije kolejne rekordy. Jak prognozują eksperci, musimy przygotować się na jeszcze czarniejszy scenariusz. Problem w tym, że system testowania może nie udźwignąć tego, co nas czeka.

Jedni w obawie o swoje zdrowie oczekują możliwości przyjęcia kolejnej dawki szczepionki, inni zaś bronią się przed zabiegiem jak tylko mogą. Z czego wynika negatywne nastawienie Polaków do wakcynacji i jakie jest w tej kwestii zdanie eksperta?

Nauka w trybie stacjonarnym nie trwała długo. Dzieci, które po przerwie świątecznej wróciły do szkół, po raz kolejny muszą przygotować się na zajęcia w formie wirtualnej. Minister edukacji ogłosił bowiem, że w związku z dużą dynamiką zakażeń koronawirusem przywrócone zostaje nauczane zdalne.