Bartosz Lipiński
W samorządzie panują inne realia
Ostatni raz o koalicji PO i PiS na poważnie mówiono w 2005 roku. Dzisiaj te ugrupowania dzieli niemal wszystko. Na poziomie samorządowym różne sojusze są możliwe. Nie trzeba szukać daleko. Gdyby w poprzedniej kadencji ktoś powiedział, że zastępcą Jarosława Szlaszyńskiego zostanie Dariusz Szkiłądź, zapewne wzbudziłoby to tylko uśmiech. Tymczasem dziś dwaj byli oponenci pracują ze sobą niezwykle zgodnie. Podobnie jest w radzie miasta. Pamiętamy jak latem 2017 roku przez Polskę przetoczyły się protesty przeciwko zmianom w sądownictwie, zaproponowanym przez PiS. Radny Dariusz Ostapowicz starał się zakłócić przemowę byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego goszczącego na Rynku Zygmunta Augusta. W tym czasie samorządowcy Naszego Miasta manifestowali przed sądem w obronie niezależnego sądownictwa. Obecnie radny Ostapowicz jest koalicjantem Naszego Miasta.
Chodkiewicz o wydumanej koalicji
Niedawno radni Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości podpisali wniosek do burmistrza o odwołanie z funkcji zastępcy burmistrza Filipa Chodkiewicza. Powodem takiej inicjatywy był między innymi głośno komentowany koncert raperów nad jeziorem Necko. W trakcie debaty Chodkiewicz kilka razy insynuował, że lider PiS w Augustowie radny Marcin Kleczkowski jest sojusznikiem Koalicji Obywatelskiej.
Konfederacja z Naszym Miastem?
Co intrygujące w lipcu bardzo podobne zarzuty sformułowały osoby identyfikujące się jako lokalni działacze Konfederacji. Na facebookowym profilu ugrupowania „Wolność” –Podlasie (partia Janusza Korwin-Mikkego –przyp.) pojawił się wpis oznajmiający, że w Augustowie zawiązała się koalicja POPiS-u przeciwko zastępcy burmistrza miasta. Wspomniany wpis był okraszony nieprzebraną ilością emotikonek (kolorowych buziek, strzałek i wykrzykników), co od razu mogło rodzić skojarzenia z wpisami Chodkiewicza. Reprezentanci Konfederacji mocno zaangażowali się w obronę Naszego Miasta, czego świetnym dowodem jest ich aktywność w mediach społecznościowych. Weźmy dla przykładu cytat: „Koalicja POPiSu stała się faktem i nas w zupełności nie dziwi. Władzę w mieście sprawuje partia regionalna w głównej mierze stworzona przez mieszkańców Augustowa! To POPiSowi nie odpowiada wyjście ze schematu!”. Prawdopodobnie liderzy Konfederacji w Warszawie nie są świadomi, że ich augustowscy przedstawiciele wspierają polityków ugrupowania Nasze Miasto. Egzotycznie wygląda facebookowa koalicja Konfederacji z osobami, które w 2017 roku brały udział w „Łańcuchu światła” i protestowały przeciwko reformie sądownictwa. Może liderzy Konfederacji powinni obejrzeć nagranie z płomiennego wystąpienia Filipa Chodkiewicza protestującego pod sądem.
Leszek Cieślik zaprzecza i wyjaśnia
Leszek Cieślik oraz Marcin Kleczkowski stanowczo zaprzeczają pogłoskom o rzekomej koalicji przyznając, że w polityce miejskiej nie są rozpatrywane uchwały o charakterze ideologicznym albo światopoglądowym.
-Chyba tylko osoby niemyślące albo nieznające realiów mogą twierdzić, że w augustowskiej radzie miejskiej doszło do sojuszu Koalicji Obywatelskiej z PiS. Natomiast polityka krajowa nie ma w samorządzie aż tak dużego znaczenia. Większość spraw, nad którymi pochylają się radni nie ma związku z jakąkolwiek polityką –przekonuje radny Leszek Cieślik.
-Reprezentowany przeze mnie klub jest zgodny z panem Kleczkowskim w różnych sprawach o podłożu lokalnym, ponieważ żyjemy w jednym mieście i wsłuchujemy się w głos mieszkańców. Krytykujemy wariant burmistrza południowo-wschodniej obwodnicy Augustowa, bo przywrócenie ruchu TIR-ów na S-16 to fatalny pomysł. Wariant burmistrza dewastuje wartościowe przyrodniczo obszary. Miasto turystyczne i uzdrowiskowe nie może niszczyć swojej przyrody. Podobnie z budownictwem komunalnym w Silikatach. Pan Kleczkowski, tak samo jak my słusznie skrytykował brak całościowego zagospodarowania terenu i jego rekultywacji. Burmistrz powinien czasem posłuchać mądrych podpowiedzi radnych -dodaje szef klubu KO.
Obrona radnego była oczywistością
Spekulacje o wydumanym sojuszu Cieślika i Kleczkowskiego przybrały na sile kilka lat temu, kiedy to radni KO bronili lidera PiS podczas debaty nad wyrażeniem zgody na rozwiązanie z nim stosunku pracy.
-Koalicja Obywatelska rzeczywiście głosowała przeciwko odwołaniu pana Kleczkowskiego z pracy, ale postąpilibyśmy dokładnie tak samo w przypadku każdego z radnych. Nie byłoby z naszej strony zgody dla odwołania przedstawicieli Naszego Miasta. Wyjątkiem mogłoby być to, jeśli radny popełniłby przestępstwo lub zostałby przyłapany na spożywaniu alkoholu w godzinach pracy. Takich okoliczności nie było w przypadku Marcina Kleczkowskiego. Ochrona radnego przed zwolnieniem wynika z prostej rzeczy. Rządzący w każdym samorządzie mają instrumenty do tego, aby dokuczyć radnemu, kiedy np. głosuje niezgodnie z ich wolą. Zawsze można znaleźć firmę będącą miejscem zatrudnienia radnego i próbować na nią wpłynąć. Właśnie po to, żeby uniknąć podejrzeń o działania przeciwko radnemu wynikające z bieżącej polityki, przysługuje mu ochrona. Jest to zrozumiałe w każdym poważnym samorządzie –komentuje radny Cieślik.
Dementi od Marcina Kleczkowskiego
Szef augustowskiego PiS przypomina, że nie można tolerować błędów, niekorzystnych dla mieszkańców decyzji i niegodziwości władzy, dlatego wspólny protest środowisk opozycyjnych przeciwko takim sytuacjom jest zrozumiały.
-Stanowczo dementuję plotki o rzekomej koalicji między mną i panem Leszkiem Cieślikiem oraz między naszymi ugrupowaniami w radzie. Faktem jest, że w samorządzie barwy partyjne nie są powodem do tak głębokich podziałów jak na scenie krajowej, gdyż nasze uchwały nie mają charakteru ideologicznego. Zdarza się także, że niektóre decyzje w augustowskiej radzie są podejmowane jednomyślnie przez PiS, KO i Nasze Miasto –wyjaśnia Marcin Kleczkowski.
Chodzi tylko o obronę przyzwoitości
Lider augustowskiego PiS wskazuje, że potrafi współpracować z innymi środowiskami, kiedy dotyczy to elementarnych spraw związanych z przeciwstawieniem się podwyżkom czynszów i wzrostom opłat za pobór wody czy wywóz śmieci, jakie w ostatnich latach serwowane były przez rządzących. Kleczkowski zaznacza, że ugrupowania opozycyjne stają czasami w swojej obronie w sytuacjach, które wynikają z przyzwoitości i braku zgody na niemoralne standardy.
-To, że w niejednej sprawie głosowałem tak samo jak pan Leszek Cieślik nie wynika z zawarcia sojuszu. Wynika to z obrony tak elementarnych wartości jak przyzwoitość, prawdomówność i uczciwość. Gdyby ktoś próbował pomawiać i w sposób skandaliczny oczerniać panią Alicję Dobrowolską, także sprzeciwiłbym się temu. Nie ukrywam, że jestem w sporze z panem Cieślikiem. Wynika to z faktu, że w naszej aktywności społecznej jesteśmy konkurentami. Taka jest prawda o naszej rzekomej koalicji. Niemniej w przeciwieństwie do polityków ugrupowania Nasze Miasto potrafię dostrzec to, że pan Cieślik będąc burmistrzem podejmował ważne prorozwojowe dla Augustowa projekty –dodaje lider augustowskiego PiS.
*Artykuł ukazał się w 33/2021 numerze "Przeglądu Powiatowego".
Napisz komentarz
Komentarze