Podczas dyskusji można było też dowiedzieć się wiele ciekawostek na temat twórczości tego reżysera. Chociażby takich, jak ta, że tegoroczna produkcja Allen’a jak do tej pory miała jedynie premierę w Polsce. Film na razie zamierza kupić kilkanaście państw, ale w Stanach Zjednoczonych Ameryki prawdopodobnie nie będzie pokazywany. Radosław Korzycki wskazał, że dla amerykanów w dobie afery seksualnej w Hollywood, związanej z molestowaniem aktorek i aktorów przez znanych ludzi filmu, sam Allen jest bardzo kontrowersyjną postacią. Przed laty został on oskarżony przez swoją, adoptowaną, wówczas nieletnią córkę o nadużycia seksualne i właśnie w tym należy upatrywać niechęci do tego reżysera. Wiele znanych postaci z amerykańskiej kinematografii publicznie potępiło zachowanie Allen’a i zadeklarowało, że nigdy nie będzie z nim współpracować. Należy też podkreślić, że aktorzy grający w najnowszym obrazie oddali swoje gaże na fundację działającą na rzecz społeczności LGBT.
Jak na dyskusję przystało podczas czwartkowego wieczoru nie zabrakło też opinii widzów. Tematem był nowy film Allen’a. Jeden z widzów podsumował dyskusję cytatem z filmu „Miłość i śmierć” „ocena każdego fenomenu lub apriorycznej relacji zjawisk istnieje w każdym racjonalnym lub metafizycznym czy przynajmniej w epistemologicznym zaprzeczeniu uabstrakcyjnionej empirycznej koncepcji". Chyba te słowa w pełni oddają kunszt Allen’a, ale także całą jego twórczość. Za ten cytat widz otrzymał ogromne brawa. Na zakończenie dyskusji goście otrzymali prezenty w postaci między innymi laleczek samego Woody’ego Allen’a autorstwa Izabeli Cembor z Pracowni Ala ma kota.
Napisz komentarz
Komentarze