-Nie dość, że brzydko wygląda to jeszcze jest niebezpieczne –powiedziała o blaszanym ogrodzeniu znajdującym się na placu przy ulicach Rucianej i Miętowej. –Nie wiem dokładnie co jest za tym ogrodzeniem, ale to nieistotne, najważniejsze jest to, że ten blaszany płot może być powodem tragedii.
Czytelniczka dodała, że często bawi się tam ze swoimi wnuczkami, które jak to dzieci, mimo uwag lubią, wchodzi na to ogrodzenie.
-Nieraz widziałam też inne dzieciaki, które traktowały to ogrodzenie jak ściankę wspinaczkową –zdradziła. –Naprawdę mało trzeba, żeby doszło do nieszczęścia. Ta blacha jest ostra i łatwo o skaleczenie czy nie daj Boże coś gorszego. Czy nie można tego szkaradztwa zastąpić czymś bezpieczniejszym albo w ogóle zdemontować.
Dotarliśmy do właściciela działki na której znajduje się feralny płot, zapewnił nas, że zajmie się tym problemem.
-Do końca maja ogrodzenie to zostanie zdemontowane, a teren wokół zostanie należycie uprzątnięty –podkreślił.
Drodzy Czytelnicy, zgłaszajcie się do nas z podobnymi problemami, postaramy się pomóc.
Napisz komentarz
Komentarze